Zapewne większość z Was – jeżdżących na desce – poznała to uczucie, bądź dopiero pozna (oby nie!), gdy rano wkładając stopę do buta snowboardowego okazuje się, że grzejniki, na których stały, nie wykonały swojego zadania. But jest zimny i wilgotny…
Często miałam problem z mokrymi butami. Na wyjazdach spędzaliśmy całe dnie na stoku, niekiedy nawet i wieczory, a rano trzeba było wsadzać suchą, ciepłą stopę do mokrego buciora. Na szczęście położyłam temu kres kupując
SUSZARKĘ DO BUTÓW.
Takie suszarki, czasem nazywane grzałkami, są różnych kształtów. Podłączamy je do gniazdka i wkładamy do naszych butów. Rano czekają na nas ciepłe i suche.
Jako, że suszarka szybko się nagrzewa i stwarza optymalny obieg ciepła możemy suszyć buty np. w przerwie na obiad, jeśli wróciliśmy do domu i mamy zamiar tego samego dnia wrócić na stok.
Tak wyglądają moje suszarki. Zakupione w Lidlu. Mam je ponad 3 lata i działają bez zarzutu.
Cena tego urządzenia zaczyna się od ok 75 zł. Przy zakupie należy zwrócić uwagę, aby temperatura jaką osiągają, nie przekraczała 65 °C. W innym wypadku możemy nieodwracalnie uszkodzić but bądź rękawice zbyt wysoką temperaturą.
Co więcej, sprzedawcy oferują nami różne wersje zasilania – 230V lub 12V.
W przypadku 12 V możemy dokupić przejściówkę samochodową (ok. 10 zł) i grzać buty w naszym aucie w drodze na stok.
Bardzo ważną rzeczą jest, aby na czas suszenia wyjmować but wewnętrzny, tzw. wkładkę. Unikniemy przykrego zapachu jaki powoduje wilgoć, a but szybciej będzie suchy.
A CO JEŚLI NIE ZDĄŻYŁYŚMY ZAOPATRZYĆ SIĘ W TO URZĄDZENIE PRZED WYJAZDEM W GÓRY?
Coraz częściej w obiektach noclegowych w okolicach stoków możemy się spotkać z naściennymi bądź stojącymi grzałkami do butów i rękawic. Warto o nie zapytać właściciela obiektu.
Takie urządzenie przeważnie znajduje się w narciarni, czyli w pomieszczeniu gdzie zostawiamy swój sprzęt na noc. Pamiętajmy, aby przed wyjściem na stok zostawić tam swoje klapki lub inne buty. Po powrocie będziecie mogły od razu zostawić buty na ciepłych belkach i wrócić do pokoju nie na boso.
ŻYCZĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE SUCHYCH I CIEPŁYCH BUTÓW SNOWBOARDOWYCH 🙂